Okres oczekiwania na narodziny dziecka trwa dziewięć miesięcy. W tym czasie mijają kolejne pory roku, zmieniają się warunki atmosferyczne, a przyszła mama jest narażona na liczne problemy ze zdrowiem. Niestety, nawet te najbardziej niewinne, na które w innym wypadku nie zwróciłaby uwagi, w czasie ciąży mogą stanowić duże zagrożenie nie tylko dla niej, ale i dla płodu. Dobrze jest zatem dowiedzieć się, jak postępować w przypadku, w którym kobieta ciężarna zacznie uskarżać się na objawy typowe dla przeziębienia, może się bowiem okazać, że nawet symptomy, które w innych warunkach zostałyby zignorowane, teraz mogą pociągać za sobą nieprzyjemne konsekwencje.

Pierwsze objawy przeziębienia zazwyczaj skłaniają nas do sięgnięcia po leki wzmacniające organizm, kobieta oczekująca dziecka powinna jednak o nich zapomnieć. Nawet pozornie niegroźne krople do nosa mogą okazać się niebezpieczne dla płodu, warto zatem zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście podejmowanie takiego ryzyka ma sens. Z drugiej strony, nie wolno dopuścić również do rozwoju choroby, zwłaszcza, jeżeli towarzyszy jej gorączka. Jak zatem postępować?

Pierwszym krokiem podejmowanym przez kobietę ciężarną niezmiennie powinno być nawiązanie kontaktu z lekarzem i poproszenie go o pomoc. Medyk zazwyczaj analizuje nie tylko jej stan, ale również etap rozwoju, na jakim znajduje się płód, a dopiero następnie podpowiada, na jakie kroki zdecydować się, aby zastopować chorobę.

Oczywiście, nie oznacza to wcale, że przyszła mama nie może samodzielnie podejmować działań zapobiegawczych, które przyczyniłyby się do zwalczenia przeziębienia. Skoro zaś tradycyjne leki mogą okazać się groźne, dlaczego nie miałaby odwołać się do tych rozwiązań, które podsuwa jej natura. Ich lista nie jest zresztą wcale krótka, a skuteczność została już potwierdzona przez tysiące kobiet oczekujących dziecka.

Katar, który zazwyczaj jest pierwszym sygnałem świadczącym o tym, że przeziębienie się rozwija, można zwalczać przy zastosowaniu cebuli i czosnku tak, jak robiły to nasze prababki. Warto próbować również wąchać chrzan wówczas, gdy katar przybiera na sile. Niektórym kobietom wydaje się, że wspomniane zalecenie jest pozbawione sensu, skoro podczas walki z katarem mają przytępiony węch, nie można jednak zapominać o tym, że chrzan ma działanie bakteriobójcze. Samodzielne próby leczenia kataru wypada jednak przerwać w tym samym momencie, w którym kolor wydzieliny zacznie zmieniać się z przeźroczystego na zielony lub żółty.

Pozornie niegroźny kaszel, który także jest jednym z symptomów przeziębienia, powinien być zwalczany przez ciężarną możliwie jak najszybciej. Jego intensywność może przyczynić się do przedwczesnego wywołania skurczy macicy, choć więc wydaje się to nieprawdopodobne, kaszel może przyczynić się do zaistnienia poważnego zagrożenia dla płodu. W walce z suchym kaszlem, występującym zazwyczaj na początku przeziębienia, najlepiej pomoże nam imbir, prawoślaz, lukrecja oraz siemię lniane. Mokry kaszel można leczyć wykorzystując w tym celu syrop z czosnku, warto pamiętać przy tym również o konieczności zapewnienia organizmowi ciepła. Jeżeli domowa terapia nie przynosi rezultatów, nie wato ryzykować – wizyta u lekarza może okazać się najlepszym rozwiązaniem.

Dla przeziębienia typowa jest również gorączka, często dość wysoka, ponieważ zaś stanowi ona duże zagrożenie dla prawidłowego przebiegu ciąży i rozwoju płodu, walkę z nią warto rozpocząć w pierwszej kolejności. Tu skuteczna może okazać się herbata z lipy, a także chłodna (ale nie lodowata) kąpiel. Można przetestować również działanie herbaty przygotowywanej własnoręcznie z imbiru, soku z cytryny, miodu i odrobiny cynamonu, jeżeli jednak podwyższona temperatura nie spadnie w ciągu dwóch lub trzech dni – wizyta u lekarza stanie się jedynym działaniem, które można będzie polecić przyszłej mamie. W czasie konsultacji ze specjalistom dobrze jest poinformować go o zastosowanym przez siebie leczeniu, może się bowiem okazać, że zaleci nam on jedynie niewielkie dawki bezpiecznych dla dziecka leków oraz kontynuowanie przyjętej przez nas terapii.

Jeśli masz doświadczenie w tym temacie, bardzo prosimy o Twój komentarz. Podziel się swoją wiedzą z innymi mamami, wzbogać tę stronę!

Ola

To mnie tuż przed terminem porodu dopadło przeziebienie z takim kaszlem, że bałam sie rodzić... myślałam że zamiast przeć bede płuca wypluwać ;] całe szczeście dzieć postanowił sie troche spóźnić i zdążyłam sie wykurować - głównie syropem z cebuli, Prenalenem, rozgrzewającymi herbatkami i leżeniem w łóżku

11 lat temu

-1

Odpowiedz

Potrzebujesz włączonego javascript, aby móc komentować.

Dodajesz odpowiedź

Imię
E-mail (nie będzie widoczny)
Treść komentarza
Wpisz powyższy kod (zabezpieczenie) 2000

Basia

Mnie na tydzień przed porodem dopadł przeokrutny katar. Świadomość tego, że leczony trwa 7 dni a nieleczony tydzień...stosowałam tylko sól fizjologiczną, którą wkrapiałam do czerwonego jak u klowna nochala Tona chusteczek higienicznych i obolały kinol, a tu poród się zbliża Na szczęście do momentu rozwiązania katarzysko zelżało. Ale już bałam się, że między parciem a wrzaskami z bólu mąż zamiast trzymać mnie za rękę, będzie mi wycierał nochala

12 lat temu

-1

Odpowiedz

Potrzebujesz włączonego javascript, aby móc komentować.

Dodajesz odpowiedź

Imię
E-mail (nie będzie widoczny)
Treść komentarza
Wpisz powyższy kod (zabezpieczenie) 2000

Strona: 1 Wszystkie

Potrzebujesz włączonego javascript, aby móc komentować.

Dodaj komentarz

Imię E-mail (nie będzie widoczny) Treść komentarza Wpisz powyższy kod (zabezpieczenie) 2000